Wędrówka brzegami rzek pomorza nie
zawsze należy do łatwych. Póki jej trudy wyznaczają naturalne
przeszkody w postaci okresowych podtopień, rowy, czy zwarta,
nabrzeżna roślinności przyjmujemy to z godnością rzecznego
wędrowcy. Gorzej gdy napotkaną przeszkodą nie do przebycia jest
płot posesji wchodzący wprost do rzeki. Nad brzegami Redy wiele
było niegdyś takich barier, część zabrała rzeka, inne
zdemontowano jednak jedna się ostała i ma się doskonale. Stanowi
ogrodzenie wielkiej i sądząc z rodzaju zabudowy bogatej posesji,
której płot jak na zdjęciach widać całkowicie uniemożliwia
dostęp do brzegu Redy. Nawet niskie stany wody nie pozwalają ominąć
ogrodzenia i suchą nogą przejść kilkuset metrowym brzegiem, który
właściciel ziemi uznał za nieodłączną część swoich włości.
Niemożliwe jest też ominięcie tego fragmentu brzegu nurtem rzeki,
ze względu na głębokość wody. Pozostaje obejść kilka tysięcy
metrów kwadratowych posesji przez osiedle domków jednorodzinnych,
by móc powrócić na szlak rzecznej wędrówki.
W tym miejscu należy zadać pytanie o
równych i równiejszych wobec prawa, szczególnie w świetle
kontroli dostępu do wód Redy, które jak czytałem miały miejsce.
Nie potrafię odpowiedzieć, czy ogrodzenie to umknęło uwadze
kontrolujących - (nie sądzę ), lub czy ich spostrzeżenia i wnioski do
dziś są bagatelizowane przez wejherowskich urzędników a sprawa
zamieciona jest pod dywan. Pozostaje faktem, że ilekroć zapuszczę
się brzegiem Redy na tym odcinku, to od lat koniec marszu wyznacza
solidny płot. Może odpowiedź znajdę w głosach Kolegów z
wędkarskiego, lokalnego środowiska czytających ten wpis a jeśli
nie pozostaje mi pofatygować się do Urzędu Miasta i tam szukać
wyjaśnienia, dlaczego wbrew prawu właściciel posesji zamknął
dostęp do rzeki.
Nie może być naszego przyzwolenia na
traktowanie linii brzegowej jako prywatnej własności w kontekście
jej dostępności dla wędkujących oraz pozostałych użytkowników
wód. Również zgody na urzędnicze kruczki lub zaniedbania, inaczej
pozostanie nam w miejsce wędkarstwa, nowa dyscyplina – skok przez
płoty.
Regulacja prawna: Dostęp do wody