Troć, czy łosoś ...?

Połów troci w rzekach to wędkarstwo z historią. Połów łososiowatych w morzu to dynamicznie rozwijająca się dziedzina wędkarstwa w naszym kraju. W obu przypadkach wielu kolegów pierwszy raz ma okazje zmierzyć się tymi rybami. Niekiedy jednak rozróżnienie gatunków stanowi kłopot. Zarówno troć (morski pstrąg) jak i łosoś bytują w tych samych akwenach stosując podobną strategię przetrwania. Zgodnie z resztą jak ich ofiary, czyli śledź i szprota. Myślę tu o ubarwieniu, srebrzystym pozwalającym ukryć swoja obecność w morskiej toni w relacji drapieżnik - ofiara i odwrotnie.

Zatem ubarwienie troci i łososia nie jest najlepszym wskaźnikiem przynależności gatunkowej. Pominę oczywiście różnice osobnicze, zmiany środowiskowe i okres rozrodczy, bo interesują nas przede wszystkim ryby intensywnie żerujące w doskonałej kondycji czyli srebrniaki. Niekiedy słynne trociowe kropki w kształcie krzyżyków zostają rozmyte, do złudzenia przypominając kropki na łososiu. Ogólne srebrzyste ubarwienie wynikające z przystosowania do wód morskich praktycznie do złudzenia upodobnia oba gatunki. W tym miejscu możemy też się spierać o zasięg obu ryb jako wskaźnik gatunku, zależnie od odległości występowania w stosunku do linii brzegowej. Jenak to nienajlepszy doradca, bo doświadczenia wędkarzy  bywają zaskakujące.

Czym zatem kierować się uznając rybę za toć lub łososia, nie wdając się w daleko idące dywagacje. Te nieuchronnie zaprowadzą nas na meandry badań anatomicznych a nawet genetycznych, bo jak długa historia połowu łososiowatych, tak długo trwające spory co jest czym - pstrągiem, trocią czy łososiem. By rzecz do minimum uprościć w ocenie przynależności gatunkowej troci i łososia występujących w naszych, przybrzeżnych wodach Bałtyku, proponuję dwa kryteria - kształt nasady ogona i płetwy ogonowej oraz kształt głowy. Na zdjęciach poniżej prezentujących oba gatunki wyraźnie widać wspomniane różnice. (ryby o podobnych rozmiarach, odpowiednio 90 i 80 cm) 

U łososia głowa jest wyraźnie dłuższa, podobnie jak szczęki. Ogon o wyraźnym kształcie trójkąta, podkreśla wąska nasada płetwy ogonowej. To słynna cecha umożliwiająca chwyt "za ogon" podczas lądowania ryby.

U troci głowa jest krótsza, również szczęki. Ogon bardziej owalny a jego kształt podkreśla szeroka nasada płetwy ogonowej, praktycznie uniemożliwiająca wspomniany chwyt przy podbieraniu troci.


1. Łosoś (Salmo salar)


2. Troć wędrowna (Salmo trutta) 

To oczywiście duże uproszczenie na potrzebę naszych wędkarskich relacji i klasyfikacji. Można oczywiście przyjąć słynną zasadę, że do 50 cm to pstrąg, powyżej, do 80 cm - troć a wszystko co większe to łosoś ... i takich jak te ostatnie ryb wam życzę, bez względu jak je nazwiecie.