Którą rzekę da się jeszcze zadeptać w przyszłym sezonie




z archiwum autora :

Na zwodniczym portalu Forum Fly Sport, trwa aktualnie dyskusja pod hasłem
„ Gdzie walczymy” w kontekście kalendarza przyszłorocznych zawodów.
Czytając zamieszczone tam wypowiedzi tytuł tego wątku powinien raczej brzmieć:

 „Którą rzekę da się jeszcze zadeptać w przyszłym sezonie” 
Choć można tam odnaleźć głosy rozsądku cytuję:

„Może wyrażę kilka swoich opinii nt. zawodów na Czarnym Dunajcu. W porównaniu do tego co było 2-3 lata w tej rzece, teraz to jest nic. Dalsze organizowanie zawodów na tej rzece napewno jej nie pomoże... Niestety, to co się dzieje w tym roku na CD to jest jakaś masakra.
W Każdy weekend od września, sobota i niedziela, są zawody.
To już nie jest sportowa rywalizacja, to jest rzeźnia
.
Łowienie w kółko tych samych ryb, a nie jest ich tam dużo, powinno być definitywnie zakazane. Jedne zawody na miesiąc - ok. Ale 8-10? To już przegięcie. Za 3 lata będziemy tylko wspominać, ile to kiedyś było lipienia na Czarnym Dunajcu. Nie oszukujmy się, ale taka ilość zawodów nie robi dobrze dla rzeki... Mam nadzieję że to ktoś przeczyta i pomyśli o tym w przyszłym roku. ...  Pozdrawiam, Maciej Putniorz” 
Natomiast dominuje takie stanowisko:
cytuję:
Witam
Pawle ! Nawet gdyby był chociaż jeden sektor ,to już jest coś ( chociaż przy obniżonym wymiarze można by realnie myśleć o dwóch sektorach ) .Dwa pozostałe można zrobić od połączonego . Mam nadzieję ,że przyszły rok powinien być lepszy od minionego (jest sporo drobnego lipienia ) ...” pozdrawiam Józek Lach

Tu pozorny głos rozsądku, ale …. cytuję:

„Zawody "lipieniowe" nie powinny się odbyć, bo nie ma gdzie (pomijając Łupawę). Nie zanosi się na nagłą poprawę sytuacji na Sanie, a i rzeka mogłaby odpocząć.
Może trzeba pomyśleć nad ewentualnym powrotem do Soły i Koszarawy / Soły + zbiornika? Przy dodatkowym, dobrym zarybieniu nie widzę osobiście przeciwwskazań.” 
Za wszelką cenę … cytuję:

"Jestem zaskoczony rezygnacją z pomysłu Andrzeja Wawryki o dwu turowych zawodach eliminacyjnych GP Polski . Uważam , że to był dobry krok w kierunku uaktywnienia mniejszych łowisk , mniejszych rzek . Soła , Skawa dorybione - to rzeki raczej na dwie tury . Zdają egzamin w naszych dwu turowych zawodach GP Okręgu .
Nie bójmy się nowości , chociaż w zawodach eliminacyjnych GP Polski , sprawdźmy pomysł Andrzeja , jeżeli nie jest za późno !
Będzie źle wrócimy do zawodów po trzy tury "
http://www.flysport.fora.pl/zawody-zawody,1/gdzie-walczymy,1035.html

 
Panowie Zawodnicy … może już najwyższy czas
ogłosić kilkuletnie moratorium na wszelkiego typu zawody
Zamiast licytować się, którą rzekę jeszcze zadeptać, ile da się rozegrać tur, komu by tu jeszcze wpakować się w łowisko, jak jeszcze zaniżyć wymiar ochronny, może już czas na Wasz głos rozsądku i opamiętanie 
Mały krok człowieka, duży dla …
"Józiu - jeżeli to tylko problem z lipieniem , to można jak prawi Paweł dać tej rybie spokój na dwa czy też trzy lata ... " Tadeusz