Mamy kryzys i to jest fakt

Jego wymiarem jest stan i kondycja ryb łososiowatych,
W przypadku jakiegokolwiek kryzysu sięga się do radykalnych posunięć, szczególnie tak długotrwałego i pogłębiającego się j/w.

Działacze PZW zdaje się nie dostrzegać tego kryzysu z wyjątkiem bardziej postępowych kół i Zarządów okręgowych i duszą siebie i nas w gorsecie archaicznych zapisów RAPR oraz zapisów statutowych.
Może nie wszystko da się zreformować jednym uniwersalny posunięciem, ale w przypadku ryb łososiowatych odpłatność za rybę zabieraną z łowiska może być rozwiązaniem prostym, skutecznym i możliwym do natychmiastowego wprowadzenia.

PZW nie może już dłużej być marketem rybnym, w którym kupujemy praktycznie nieograniczone ilość ryb w ramach jednej skromnej opłaty.
Nasze łowiska powinny być akwarium z rybami, gdzie składka upoważnia nas jedynie do wstępu na jego teren i zanurzenia w nim przynęty.
Czas zmienić zasady:
No – kill ma być nadrzędną praktyką i zasadą w postępowania z rybami i do tego w odpowiednim, nowym zapisie RAPR powinien być zobligowany każdy wędkarz.

Odstępstwem od tego zapisu, wyjątkiem powinna być sytuacja, gdy płacimy za każdy kilogram lub sztukę zabieranej ryby ….