Trocie z Redy na filmowo

 
Nie mam się dziś czym pochwalić z własnego połowu, zatem podzielę się z Wami scenkami na żywo z lądowania dwóch troci, srebrniaka i kelta, złowionych przez jednego wędkarza.
Nie były to okazy, odpowiednio ok. 50 i 60 cm, ale obie ryby zostały złowione w krótkim ostępie czasu i miałem okazję filmować obie scenki.
Jakość nie jest najlepsza, bo mój stary aparat, ma rozdzielczość mniejszą niż współczesne telefony komórkowe, ale liczą się intencje. 
Sposób lądowania ryb nie jest mistrzostwem świata, ale wielu miejscowych wędkarzy tak właśnie kończy ostatni akt trociowego dramatu, przez wyniesienie na żyłce lub wyślizgnięcie ryby na brzeg.