Chcielibyście takich widoków


Chcielibyście takich widoków … nie nie, zima trzyma jaka zima.
Jakże się pomyliłem z prognozą pogody i optymistycznym zapatrywaniem na rychłe nadejście wiosny. Nadzieja na szybkie stopnienie niewielkiego śniegu zalegającego brzegi rzeki w zeszłym tygodniu, prysła jak mydlana bańka. Co gorsza obecne zwały śniegu w końcu zamienią się w zimną,  pośniegową wodę wydłużając porę na wędkę muchową. Chyba wszyscy zmęczeni jesteśmy dźwiganiem grubych ciuchów i chętnie każdy zamieni neopreny na lekkie portki a ciężkie swetry i kurtki, na kamizelkę muchową. Póki co rzeka jest w styczniowym klimacie i jemu należą się adekwatne metody połowu. Do łask wraca spinning i tradycyjne zimowe przynęty.

Dziś wieje jak pies więc może juto uda mi się wyskoczyć na ryby, z nadzieją na słabszy wiatr i nieco chmur na niebie. Mogą być nawet śniegowe, już mi wszystko jedno skoro i tak mróz trzyma, byleby to jaskrawe słońce nie rozświetlało rzeki. Może dzisiejszy wpis powinienem zacząć od wizerunków niepozornych chruścików, które już  w kwietniu roją się na rzeką. Serwowanie widoków jętki może co niektórych doprowadzić do palpitacji serca, zatem może emocje należy dawkować stopniowo i z umiarem. Tak czy inaczej, już bliżej  jak dalej,  choć gdy tak wydarzenia się potoczą, to w tym roku obserwować będziemy "zimowy wylot śnieżnej jętki".