Katastrofalnie niski stan wody Redy


Reda, z każdym dniem odsłania co raz większe połacie dna. Poziom wody jest w zasadzie katastrofalnie niski i zanosi się jedynie na pogorszenie sytuacji. Nadchodzą upały i brak opadów w najbliższych prognozach, nawet tych burzowych. Te przewidziane jedynie dla zachodniej części pomorza, nie zasilą wód rzeki. Choć burza w lokalnym dorzeczu Redy może w każdej chwili zmienić sytuację, bo rzeka wyjątkowo szybko reaguje na spływ wody z okolicznych wzgórz morenowych, to próżno jej wyglądać. Do tego rozświetlona i wygrzana woda nie sprzyja aktywności ryb, które opuściły dotychczasowe miejscówki i trudno je obecnie zlokalizować. Dziś jest wyjątkowo spokojnie nad brzegami Redy, ale w poprzednich dniach porywiste wiatry nie zachęcały nawet to próbowania sił z suchą muchą, która była jedynym sposobem kuszenia lipieni w tych warunkach. Aby nieszczęść było mało, w sobotę i niedzielę ruszą nieodwołalnie kajakarze, by przeorać wiosłami tą resztkę wody, która pozostała w rzece. Weekendowi wędkarze powinni raczej zapomnieć o połowach w Redzie w tych dniach i szukać alternatywy na innych łowiskach. Będzie upalnie, tłoczno i wrzaskliwie, czyli jednym słowem przysłowiowy syf nad rzeką i wątpliwa przyjemność przebywania nad jej brzegami.