Potokowy kogut


W arsenale zimowych przynęt do połowu pstrąga potokowego od jakiegoś czasu spotkam takie i podobne koguty. W zeszłym sezonie pojawiło się ich sporo w uzbrojeniu spinningu, jak i w pudełkach kolegów. Część z nich czyniła pierwsze próby z taką przynętą. Byli i tacy, którzy pokładali w niej wielką wiarę i mogli pochwalić się licznymi potokowcami złowionymi na pomorskich rzekach. Na zdjęciu jedna z podpatrzonych przynęt na zestawie przygodnego wędkarza...


Choć jestem zwolennikiem woblera i rzadko sięgam po obrotówki czy wahadłówki podczas zimowych wypraw to przyznam, że przynęta tego typu i w tej kolorystyce nieco mnie zainspirowała. Może w nadchodzącym sezonie nadarzy się okazja do pierwszych prób. Tym bardziej, że koguta wiąże się niebywale wdzięcznie i w prosty sposób. Poniżej naprędce wykonana przynęta, na przypadkowym haczyku i wadze główki. Również materiały w postaci piór koguta na jeżynkę, przewijki na tułów i promieni pawia na ogonek, zwykle zalegają w naszych pudłach z materiałami muchowymi. Jednym słowem przynęta tania, efektowna a czy skuteczna?  ...   może przekonajcie się sami, nie tylko siadając przy imadełku.