Szczupak z krainy pstrąga i lipienia


Zabieranie ryb z łowiska od kilku lat budzi emocje i sprzeczne opinie. Tym większe jeśli dotyczy to ryb łososiowatych, szczególnie pstrąga lub lipienia. Nie lepiej ma się szczupak, który zbłądził w wody górskie. Tam przez jednych był tępiony jako szkodnik, również w okresie ochronnym. Przez innych traktowany jako naturalny składnik ichtiofauny. Szczególnie na wodach północy, gdzie rzeki mają nie tylko styczność z morzem, ale często swoje źródła w otoczeniu jezior, leżących również na szlaku ich przepływu. Przyłów szczupaków, nawet bardzo okazałych nie stanowi wielkiego wydarzenia na takiej rzece jak Reda. Również w zimowym okresie połowu troci bywał nieoczekiwanym trofeum, które stawiało wędkarza wobec dylematu ... brać czy wypuścić. Dziś wiedzieć i pamiętać wypada, że obecnie szczupak w wodach górskich ma również wymiar i okres ochronny, identyczny jak na wodach nizinnych. PSTRĄGOWE SZCZUPAKI

Na czas dozwolonego połowu zębatego w krainie lipienia, na wszelki wypadek podaję przepis na szczupaka z piekarnika:

1. Rybę oczyścić, osolić, odstawić na godzinę. Osuszyć ręcznikiem papierowym.
2. Żaroodporne naczynie wysmarować masłem, ułożyć na nim szczupaka, wcisnąć w środek sok z całej cytryny, posypać siekaną cebulą, obłożyć kawałkami masła, wlać kilka łyżek wywaru z włoszczyzny, przykryć i piec w niezbyt gorącym piekarniku (180 st. C) przez ok. 45 min. Smacznego.