Urodziny


Dziś stuknęły mi 54 latka. Z tej okazji chciałem w pierwszym odruchu napisać jakiś pompatyczny tekst. Może podsumowanie dotychczasowego, wędkarskiego życia lub coś w tym stylu. Ostatecznie na to przyjdzie pora, gdy po osiemdziesiątce zasiądę przy kominku z prawnukami. Póki co zjem kawałek tortu i cieszyć się będę nadchodzącą wiosną ...



Jednak 22 marca to Światowy Dzień Wody. World Water Day – święto ustanowione przez Zgromadzenie Ogólne ONZ rezolucją z 22 grudnia 1992. W tym roku pod hasłem " Woda i energia". Odnawialna energia jest tyle warta, ile zachowane zasoby przyrodnicze rzeki. Czyli wobec zapędów budowniczych małych i dużych elektrowni wodnych nie warta jest nic. Nie lepiej z meliorantami, którym wydaje się, że ową energię można ujarzmić wciskając rzekę w betonowe okowy lub czyniąc z niej cuchnący rów. 



No cóż Światowy Dzień Wody przypada w moje urodziny, lecz wspomniane opowieści przy kominku snuć będę o czasach gdy rzeki płynęły w swych naturalnych korytach, malowniczo rozlewały się wiosną podtapiając łąki i nieużytki. Brodzące ptactwo cieszyło wzrok podążających ku rzece a nad jej brzegami mocniej biło serce wędkarza. Czy moi potomni dadzą radę choć wyobrazić to sobie ... ???. Gdy na co dzień spacerować będą nad wykarczowanymi brzegami, podziwiając strugę wody przelewającą się z betonowych progów, w otoczeniu cywilizacyjnego śmietnika.