Gorące imadło



Tegoroczny sezon dobiegł końca. Choć do okresu ochronnego lipieni sporo czasu, to wypada dać im odpocząć. Niech pokłute przez licznych wędkarzy ryby teraz w spokoju żerują. Ciesząc się spokojem i obfitością pokarmu nadal ciepłej jesieni. Dla wędkarza muchowego również nadchodzi czas odpoczynku a jak lepiej go wykorzystać niż zaszyć się w zaciszu warsztatu muchowego. To nie tylko okazja uzupełnienia strat w muchowym pudełku, przygotowanie streamerów na czas zimowych i wczesnowiosennych połowów pstrąga i troci, ale też sposobność by wzbogacić swoją wiedzę i umiejętności krętacza.

W muchowych poczynaniach nie pozostaniecie sami, bo ”Weekend z imadłem” na portalu Flyfishing.pl odzyskał swoją dawną świetność, skupiając wokół cotygodniowych zmagań co raz liczniejszą liczę uczestników. Rzecz jasna nie jest to konkurs, czy zawody ale prezentacja własnych much na określony temat. To okazja wymiany poglądów, podpowiedzi i porad jak prawidłowo wiązać muchy. Tym bardziej, że hasłem przewodnim są klasyki, zachęcając nie tylko do staranności i estetyki wykonania ale też do poszukiwania wiedzy na temat genezy ich powstania, autorów pierwowzorów, ewolucji i adaptacji do różnego rodzaju łowisk przez wykonywanie wariantów. Katalog much

Tematem najbliższego spotkania jest Klinkhammer, slynny Emerger. Wizerunek tej muchy oraz osobę autora przybliżę w kolejnej publikacji. Póki co słów kilka dla przypomnienia samej imitacji określonej fazy cyklu rozwoju owadów związanych ze środowiskiem wodnym. Emerger, zwany czasem Emerging Dun, lub Emerging Nymph (raczej błędnie) jest postacią w tym przypadku chruścika ( Klinkhammer ), który na etapie przeobrażania w postać dorosłą, gotową do wylotu i rójki, na chwilę zatrzymuje się na powierzchni wody by wydobyć i rozłozyć skrzydła. Imitacją zatem jest odwłok jeszcze znaurzony pod powierzchnią wody i część nawodna wiązana najcześciej z antronu (syntetyk), włóczki, sierści lub CDC, która nasladuje rozkładane skrzydła. Całość utrzymuje jeżynka wiązana jak parasol , spadochron – parachute., wykonana z piór koguta.

Prezentowana powyżej mucha nie jest oczywiście nawet wariantem Klinkhammera ale ilustruje w/w konstrukcję a dla mnie była wprawką i rozgrzewką przed wykonaniem klasyka, będącego tematem najbliższego weekendu z imadłem.

Poniżej ilustracja cyklu rozwojowego w tym przypadku jętki, jednak podobnego do zachowań chruścików. Wizerunek pochodzi z portalu “Na muchę” do którego odsyłam polecając wartościowy opis. Ephemeroptera, czyli jętki - biologia dla muszkarza