Złap i wpuść Anisakis simplex


fot.Wikipedia

Złap i wpuść do organizmu pasożyta, to przewrotna odpowiedź na pokusy kulinarne wędkarzy, którzy nie zabierają ryb z łowiska w myśl zasady złap i wypuść. Oczywiście ta publikacja nie ma na celu zniechęcenie do rozsądnie stosowanej praktyki uwalniania ryb ale jest próbą zwrócenia uwagi na problem ryb a raczej ich pasożytów, które oferuje nam handel. Bardzo często namawiamy Kolegów, by w miejsce uwolnionego pstrąga, lipienia czy dowolnej innej ryby, odwiedzić market lub rybaka i w ten sposób zadośćuczynić naszej zamrażarce a w konsekwencji chęci na rybkę. W ten sposób, zgodnie z wiekową polską tradycją nierzadko sięgamy po śledzia, którego mięso choć odległe od walorów łososiowatych, jednak w przypadku niektórych potraw wydaje się być niezastąpione. 

Niestety nasza wędkarska, atawistyczna potrzeba świeżej rybki niekiedy skłania nas do zakupu surowych śledzi, najchętniej prosto z kutra lub rybackiej łodzi a następnie fantazji na temat sposobu ich przyrządzania. Tu jednak czyha na nas pułapka w postaci niebezpiecznego pasożyta Anisakis simplex, żyjącego w organizmie tego gatunku ryby. 



"Anisakioza (Anisakis simplex) jest inwazją nicieni z rodziny Anisakidae. Nicienie te rozwijają się kolejno w morskich skorupiakach, rybach i ssakach i są dość pospolite w wielu rejonach świata. Człowiek zaraża się przypadkowo spożywając surowe zarażone ryby morskie np. zielone śledzie lub sushi. Larwy wielkości 2 cm, penetrują błonę śluzową żołądka powodując kurczowe bóle brzucha i wymioty już w kilka godzin po spożyciu ryb. Mniej więcej w tydzień po inwazji pasożyty przemieszczają się do jelita cienkiego, powodując gwałtowne objawy ze strony brzucha, zmuszające niekiedy do laparoskopii lub laparotomii. Częstym powikłaniem anizakidozy jest perforacja jelita i anizakidoza jamy otrzewnej. Ponieważ nie ma skutecznych anthelmintyków przeciwko Anisakis, leczenie polega  na usunięciu pasożyta metodą endoskopową lub chirurgiczną. Możliwe jest rozpoznanie inwazji badaniem seroligicznym. Anisakiozie zapobiega się przez mrożenie ryb morskich ( -20 stopni Celcjusza przez 60 h zabija larwy) lub lepiej przez usuwanie zarażonych trzewi ryb bezpośrednio po ich odłowieniu."
(przez usuwanie zarażonych trzewi -  niekoniecznie skuteczne - przypisek autora) 
żródło: www.pasozyty.net.pl/anisakioza

Czytaj również:
"Aktualne problemy związane z Anisakis simplex – pasożytem ryb morskich"
Publikacja: Zakładu Higieny Żywności Pochodzenia Zwierzęcego Państwowego Instytutu Weterynaryjnego – Państwowego Instytutu Badawczego w Puławach  ... plik PDF patrz Google

Czytaj również: Pasożyt ryb Anisakis simplex - przypadki kliniczne



Źródło: /wiecej-fok-baltyku

Oczywiście nie ma jeszcze mowy o masowym zagrożeniu inwazją pasożyta na populację bałtyckich śledzi, jednak pamiętać wypada o udziale ssaków morskich w jego cyklu rozwojowym. W tym miejscu przytoczę dane dotyczące badań nad populacją fok Bałtyku, wykonanych przez fińskie Centrum Zasobów Naturalnych. Wynika z nich, że według danych ze stycznia 2015 roku w Bałtyku żyje już ponad 32 tys. fok szarych. Choć jak to u naukowców bywa zdania są podzielone co do ich wpływu na rozwój  Anisakis simplex : Foki a zapasożycenie ryb
  

Poważne zagrożenie pojawia się w chwili gdy surowe śledzie próbujemy przygotować do spożycia domowymi sposobami, mam na myśli zalewy z solanki lub octowe. Samo patroszenie ryb, nie uchroni przed dalszą obecnością Anisakis simplex, ponieważ nawet po śmierci ryby pasożyty próbując przetrwać przemieszczają się z jamy ciała do mięśni. Natomiast zbyt krótkie, lub w zbyt małym stężeniu soli lub octu zaprawianie ryb w warunkach domowych nie doprowadzi do ich uśmiercenia, nie wspominając o próbach spożywania na surowo. Rozliczne przepisy kulinarne serwowane w internecie niestety obarczone są wieloma błędami co do czasu i stężenia zapraw, niejako pomijając fakt sporego zagrożenia przeniesieniem intruza do naszych organizmów. Bezpiecznym natomiast pozostaje zakup solonych śledzi w handlu, gdzie reżimy technologiczne na etapie przygotowania ryb do spożycia raczej gwarantują nam uniknięcie przykrych konsekwencji. Również proces smażenia lub pieczenia ryb świeżych eliminuje zagrożenie. Na koniec proszę nie ulegać narodowej histerii a raczej nieco podmuchać na zimne ... smacznego.