Rzuć między klenia a pstrąga


Ups ... haczyk jest zadziorowy ale tylko taki miałem w tym kształcie i rozmiarze 8 - a to miała być spora mucha.

Relatywnie niewiele jest much kleniowych. Pewnie proporcjonalnie do ilości wędkarzy, którzy próbują mierzyć się z ta rybą zestawem muchowym. Są klasyki jak Red Tag, March Browny, imitacje koników polnych oraz pewna ilość tajnych much, które nie goszczą w galeriach internetowych. Pozostaje samemu podjąć próbę i eksperymenty przy imadełku wiedząc co kleń zjada w naturze. Powszechnie jest wiadomym, że chrząszcze i temu dają wyraz spinningiści wytwarzając najczęściej metodą hand- made doskonałe woblery naśladujące te owady. Idąc tym tropem nie pozostaje nic innego jak spróbować związać chrząszcza z dostępnych materiałów muchowych. Prezentowana mucha jest póki co wyobrażeniem jak wyglądać powinna i jak ma zachować się na końcu muchowego zestawu. Zatem zrodził się pomysł przy okazji motania chruścików, gdy na stole zalegała sierść sarny, promienie pawia i pióra ogonowe bażanta. Pozostało połączyć to w całość na podobieństwo wizerunku, który widzicie. 

To prosty zestaw kolorystyczny, jednak sierść sarny jako materiał barwiony na różne kolory z pewnością pozwoli na większą swobodę i fantazję przy tworzeniu bardziej realistycznych lub jaskrawych oraz prowokujących much. Dalej farbowane ogonowe pióra bażanta użyte na grzbiet również wzbogacą paletę możliwości. Do tego spectra dodana do dubbingu w różnych kolorach z powodzeniem zastąpi promienie pawia. Można dodać jeszcze jakieś czułki lub odnóża np. w postaci jeżynki tułowia (palmer) lub jeżynkę przednią np. z kuropatwy, rozbudowując podstawową konstrukcję. Może coś takiego ...


To oczywiście założenia teoretyczne jak sam prezentowany prototyp. Pozostaje teraz stanąć gdzieś nad kleniową wodą i się przekonać. Póki co bliżej mi to pstrągowego łowiska i przy najbliższej okazji spróbuję podstawić tego "chrząszcza" pod kropkowany nos. Może potokowcom skojarzy się to również z czymś jadalnym i raczą posmakować.