Co nam mówią barwy ryb


Zmiany ubarwienia ryb mogą być powolnym procesem ewolucyjnym, mającym na celu jak najlepszą adaptację gatunku do środowiska lub relatywnie krótką w czasie reakcją osobniczą na lokalne warunki bytowania. Stąd w wodzie o dużym naświetleniu i mniejszej przeźroczystości obserwujemy np. u okonia barwy pastelowe lub w wodzie klarownej gdzie panują duże kontrasty, bardziej jaskrawe. Ewentualnie bardzo ciemną tonację u ryb bytujących na większych głębokościach z racji niewielkiej ilości docierającego z powierzchni światła. To jednak procesy odwracalne, bo wystarczy osobniki przenieść do innego akwenu i warunków, by uwidocznione wcześniej cechy ubarwienia uległy zmianie.



Niewiele jest natomiast gatunków ryb oprócz bałtyckich płastug, a dokładniej nie znajduję przykładów pośród innych rodzin w naszej strefie klimatycznej, które potrafią szybko reagować zmianą barwy w odpowiedzi na bodźce emocjonalne lub stosować tak nagłą zmianę ubarwienia jako mechanizm obronny (ochronny).

Zmiany ubarwienia umożliwia obecność w skórze komórek pigmentowych, zwanych chromatoforami. Pigmenty bywają czerwone, pomarańczowe, żółte lub czarne, a ich ujawnienie się jest sterowane układem nerwowym i mięśniowym. Kolory mogą ujawnić się pojedynczo bądź w połączeniu barw dających różne odcienie. Głównym bodźcem zmian ubarwienia u płastug jest oczywiście charakter dna, czasem przebierają one także pod wpływem nagłych zdarzeń powodujących np. zaniepokojenie.   

Spoglądając na stornię, gładzicę i zimnicę, zwykle widzimy ciemną, choć o różnym odcieniu stronę wierzchnią oraz poziomo przemieszczony bok ryby w kolorze białym, ten przylegający do dna. O ile barwy, odcienie i desenie górnej strony, wystawionej na widok drapieżników muszą stanowić kamuflaż, o tyle druga strona pozostaje neutralna. Czasem jednak i ona ulega zabarwieniu w różnym stopniu pokrycia i nasycenia. W tym miejscu pojawia się czwarty czynnik mający wpływ na zmianę barwy, czyli objaw chorobowy. 

Na zamieszczonych zdjęciach storni widzicie takie zmiany zwane melanizmem. Dla porządku rzeczy przytoczę w tym miejscu definicje tego pojęcia (Wikipedia) " Melanizm (gr. mélas, mélanos – czarny) – brunatne lub czarne zabarwienie skóry lub jej wytworów wynikające ze zwiększonej zawartości melaniny – ciemnego pigmentu w chromatoforach (komórkach barwnikowych). Występuje zarówno u bezkręgowców, jak i kręgowców. Może być formą adaptacji do środowiska lub występować jako zaburzenie chorobowe.

W przypadku naszych płastug taką kwalifikację przyjęto w opracowaniu" Badania nad patologią ryb południowego Bałtyku", plik PDF, dostępny w sieci pod hasłem tytułu, cytuję:
"Z innych objawów chorobowych u płastug obserwuje się zmiany pigmentacyjne w postaci melanizmu na spodniej części ciała (ryc. 13). W porównaniu z limfocytozą ryby takie nie stanowią problemu handlowego i nie są dyskwalifikowane do spożycia."



Spoglądając na ostatnie zdjęcie możecie być spokojni wobec hasła - choroba. Szczególnie że dość mamy przykładów groźnych zmian chorobowych oraz infekcji pasożytniczych u ryb bałtyckich. Ten ostatni wizerunek ilustruje daleko zaawansowany proces przebarwienia, bardziej przypominający " wyłączenie" mechanizmu genetycznego sterującego naturalnym układem barw u płastugi, niż jakąś straszną zarazę. (widok brzusznej strony storni).