Koszyk muchowy ... skoro już nosić.


W poprzedniej publikacji pisałem o tradycji koszyków muchowych, przeznaczeniu oraz ich pięknych i niepowtarzalnych wykonaniach. Dziś słów kilka o walorach użytkowych i przydatności w naszych łowiskach. Oczywiście dobrze sytuowani materialnie koledzy sięgnąć mogą po wyroby zza oceanu. Niezależnie pośród rodzimych producentów odnajdziecie równie atrakcyjne wzornictwo i staranność wykonania, przekładającą się na wiele lat użytkowania. Wobec takich oczekiwań cenię sobie Firmę Salix - Alba. Rodzimy producent z tradycjami od 1989 roku, celuje w połączeniu tradycyjnych surowców a szczególnie naturalne skóry samodzielnie lub w połączeniu z innymi materiałami owocują pokaźną gamą propozycji dla wędkarzy muchowych. W tej liczbie, bez wątpienia kosze muchowe stanowią jedną z wiodących propozycji.  Salix - Alba Kosze muchowe



Spoglądając na stronę internetową Salix-Alba, odnajdziecie wzory w stylu retro, kosze proste i ze skórzanym obszyciem, często z dodatkowymi schowkami na akcesoria, na podobieństwo wędkarskich toreb. Są też kosze o baryłkowatym kształcie, jednak te uznaję za propozycję na wody "otwarte". Mam na myśli rzeki rozległe o wolnym od gęstej roślinności otoczeniu, gdzie wędrując nurtem lub ich brzegiem łatwo jest poruszać się z obfitym ekwipunkiem.

Warunki wędkowania na rzekach północy są zgoła odmienne, bo wiele fragmentów rzeki przejść nurtem nie możemy, ze względu na głębokie doły lub muliste, zdradliwe brzegi. Pozostaje nam wędrówka ścieżką a ta nie oszczędzi nam trudu przedzierania się przez wysokie pokrzywy, gęste krzaki lub podobne botaniczne pułapki. W takich warunkach każdy element naszego stroju i wyposażenia, który nie przylega do ciała, jest okazją do zahaczenia a dalej do rozerwania lub wyszarpnięcia, na tym wszystkim co brzegi rzeki ukrywają pośród pozornie miękkiej roślinności. Dlatego również koszyk muchowy winien oprzeć się takim niebezpieczeństwom a to zależy od jego konstrukcji.



Na okazję rzek północy a pewnie innych, tych środkowej i wschodniej Polski polecam model kosza muchowego Salix-Alba, widoczny na zdjęciach. Jego zaletą jest spora objętość uzyskana przez głęboką ale płaską konstrukcję. Taka doskonale przylega do ciała, nie narażając nas, a z pewnością do minimum redukując ryzyko zahaczenia o cokolwiek co stanie nam na drodze podczas wędkowania. Dodatkową zaletą są skórzane elementy i nie tylko te zdobnicze. Oprócz wygodnego, poszerzonego na ramieniu paska producent zadbał o wyściółkę, również ze skóry na całej powierzchni tylnej części kosza, tak by ewentualnie naruszone sploty wikliny, odstając nie uszkodziły nam spodniobutów.
Salix - Alba Kosz z obszyciem skórzanym




Dziś po pracy udało mi się zajrzeć chwilę nad rzekę, która obdarzyła dwoma tęczakami. Ryby na wynos więc jak inaczej, niż w koszyku muchowym ... czysto, estetyczne, wygodnie.