W poszukiwaniu oryginalnych pstrągów potokowych

Pstrąg potokowy, Rasa myślenicka Salmo trutta dorothea


Fot. A.H. Buczkowski, Salmo trutta dorothea - Reda


Fot. A.H. Buczkowski, Salmo trutta dorothea - Reda

Nieodległy wpis przybliżający postać Karola Linneusza, zasady systematyki i nazewnictwa gatunków oraz wynikający z tego sposób opisywania pstrągów potokowych, stał się jedynie przyczynkiem do prezentacji obszernego i wnikliwego opracowania zamieszczonego poniżej. Powód ważniejszy to prawdopodobieństwo obecności Rasy myślenickiej Salmo trutta dorothea ( Salmo trutta m. fario v. dorothea ) w rzekach Polski północnej. Z moich wędkarskich doświadczeń i obserwacji wynika, że pstrągi o zbliżonym ubarwieniu do Salmo trutta dorothea, występuja co najmniej w dwóch rzekach północy, czyli Redzie i Łebie, w tej drugiej w znacząco mniejszej, proporcjonalnie ilości.

Na podstawie wcześniej zamieszczonych na blogu zdjęć pstrągów, szczególnie z Redy Pstr ( yk ) ąg Kolega Józef Jeleński wskazał prawdopodobieństwo przynależności części z nich do Rasy myślenickiej, co i dla mnie stanowiło sygnał do bacznego przyglądania się ubarwieniu łowionym egzemplarzom. Ryby  poławiane metodą muchowa w górnym biegu rzeki, jak i na spinning w dolnym odcinku poniżej jazu, stanowiły wyraźnie odmienną populację na tle pozostałych pstrągów potokowych bytujących na obu odcinkach. Poczynione obserwacje miały miejsce dopiero w tym sezonie, zatem nie prowadząc szczegółowych statystyk trudno mi podać w miarę przybliżony stosunek ilościowy "Rasy myślenickiej" do pozostałych ras. Jedno mogę stwierdzić, w rzece Reda obecność "Salmo trutta dorothea", lub egzemplarzy o charakterystycznym dla tej rasy ubarwieniu w postaci czerwonych kropek na płetwie grzbietowej, jest znaczna. 

Zapraszam do zapoznania się z zamieszczonym opracowaniem, za zgodą i dzięki uprzejmości Kolegi Józefa Jeleńskiego.

W tym miejscu polecam uwadze również pozostałe publikacje, zamieszczone na portalu: Łowisko pstrągowe Raba

Tytułem wstępu a raczej uzupełnienia od Autora: 
Już po opublikowaniu tego artykułu dotarłem do Galerii pstrągów potokowych i zorientowałem się, że STD jest bardzo podobna do pstrągów potokowych (niewędrownych) ze zlewiska Morza Śródziemnego.


Myślenice, 2007-03-15
W POSZUKIWANIU ORYGINALNYCH PSTRĄGÓW POTOKOWYCH:
RASA MYŚLENICKA Salmo trutta dorothea,
Józef Jeleński
Obwód Rybacki nr 2 rzeki Raby, ul. Jodłowa 5, 32-400 Myślenice
Tekst oryginalny: W POSZUKIWANIU ORYGINALNYCH PSTRĄGÓW POTOKOWYCH

1. Wątpliwości dotyczące gospodarowania miejscowymi pstrągami 
Praktyczne podejście do rozpowszechniania autochtonicznych form i ras pstrąga potokowego polega na wykorzystywaniu miejscowych dziko żyjących dorosłych osobników jako reproduktorów, czyli do pozyskania produktów płciowych, które z kolei wykorzystywane są do produkcji narybku. Taki też sposób rozpowszechniania pstrągów potokowych był stosowany od roku 1997 w obwodzie nr 2 (dawniej 3) rzeki Raby, obejmującego rzekę Rabę od Lubnia do Myślenic wraz z dopływami. Pozyskane podczas elektropołowów w dopływach Raby (ROK 1996, głównie Krzczonówka i Trzebuńka) tarlaki były gromadzone w stawach Andrzeja Górki, hodowcy z Pcimia kooperującego z użytkownikiem rybackim obwodu. Pochodzący od nich wylęg, wylęg żerujący, czasem ikra zapłodniona lub zaoczkowana rozprowadzane były w dopływach Raby. Po wybudowaniu obrębu hodowlanego w Myślenicach przy ulicy Jodłowej 5, użytkownik rybacki rozpoczął w taki sam sposób gromadzenie własnych tarlaków (ROK 2001, głównie z potoków Krzywiczanka, Kobylok i Miłogoszcz). Produkcja narybku odbywa się w oryginalnym modułowym inkubatorze żwirowym, w którym zapłodniona ikra zostaje umieszczona w żwirze o specjalnym uziarnieniu w kontrolowanym przepływie filtrowanej wody. Narybek samodzielnie spływa z inkubatora dopiero po całkowitym zakończeniu rozwoju larwalnego.
Obecnie zarybienie pochodzi częściowo z wylęgarni Andrzeja Górki (wylęg żerujący – głównie do dopływów powyżej zapór), a częściowo z obrębu hodowlanego w Myślenicach (narybek letni – głównie w odpowiednie rejony koryta Raby i przyujściowe, odcięte od swego dorzecza dopływy Raby).

Mimo takiego postępowania wątpliwe jest, czy miejscowe, wolno żyjące osobniki pstrąga potokowego pochodzą od rasy autochtonicznej. W połowach 1996 roku mogły przecież znajdować się osobniki pochodzące z wcześniejszych zarybień dokonywanych w Rabie już od początków XX wieku. Zarybienia te prowadzone były przez wiele lat bez określania ras czy miejsc pochodzenia rodziców użytego narybku. Jest też prawdopodobne, że podczas sztucznego zapłodnienia w sposób zamierzony lub przypadkowy mogło dojść do skrzyżowania osiadłych pstrągów z trocią wędrowną. Samo współbytowanie różnych ras pstrągów w tym samym rejonie wcale nie musi świadczyć o tym, że odbywać one będą wspólne tarło – natomiast złowione i magazynowane w stawach tarlaki dobierane ręką hodowcy podlegają takiej przypadkowej lub zamierzonej przymusowej krzyżówce. Późniejsze połowy uzupełniające tarlaków (po roku 2001) właściwie powielają wcześniej zgromadzoną pulę genów ponieważ do stawów dostają się głównie osobniki pochodzące z zarybień, gdyż wobec znikomych rezultatów naturalnego tarła stanowią one większą częśćżyjącej populacji. Tak więc w rezultacie długoletnich zarybień mamy do czynienia raczej z powielaniem mieszanki ras zastanych w określonym czasie, niż z odtwarzaniem autochtonicznej rasy pstrąga potokowego, co było oryginalnym zamiarem przedsięwzięcia.

Obserwacje zachowania w stawach osobników uprzednio wolno żyjących dostarcza szeregu dalszych wątpliwości. Część pstrągów staje się udomowiona, pobiera dobrze suchy pokarm i szybko przyrasta. Inne w różnym stopniu reagują na obecność hodowcy, ale ogólnie rzecz biorąc najsłabiej rozwijają się osobniki najdziksze i najostrożniejsze. Pobierają tylko pokarm naturalny i pochodzenia naturalnego (kryl, dżdżownice, larwy much, drobnica ryb karpiowatych), płoszą się i ukrywają w zakamarkach stawu. W rezultacie ikrzyce dzikie dają wielokrotnie mniej ikry niż udomowione, a ikra ta jest mniejsza. Do jednego modułu inkubatora wielkości skrzynki na owoce wchodzi ikra od 5 do 7 ikrzyc dzikich, lub z jednej ikrzycy udomowionej. Jeśli eliminacja udomowionych mleczaków jest możliwa i nie wpływa na ekonomikę hodowli, to nieraz bardzo trudno jest zdecydować się na eliminowanie z hodowli wyrośniętych młodych ikrzyc dających mnóstwo dorodnej ikry. W efekcie przewagę w zarybianej rzece uzyskać może potomstwo tych niewielu udomowionych ikrzyc, zmniejszając pulę genową wolno żyjącej populacji. 

Cały powyższy wywód wskazuje, że dla zachowania autochtonicznej rasy pstrąga potokowego nie wystarczy rozpowszechnianie potomstwa wolno żyjących osobników. Nawet zaprzestanie zarybień i poleganie wyłącznie na naturalnym tarle nie musi prowadzić do odtworzenia rasy autochtonicznej. Zresztą w Rabie tarło naturalne nigdy nie było dominujące: mała ilość inwentaryzowanych gniazd tarłowych (od 0 do 120 w obwodzie), silne zapiaszczenie i zamulenie żwiru nie sprzyjające przeżywalności, skanalizowane koryta rzeki i jej dopływów powodujące nadmierne przemieszczanie rumowiska dennego, wcięcie koryt aż do warstw nieprzepuszczalnych iłów i łupków, brak dostępu do dopływów, wszystko to redukuje potencjał rozrodczy wolno żyjących pstrągów, które bez zarybień z pewnością zniknęłyby z obwodu tak jak brzana, głowacz białopłetwy i lipień. 

Z drugiej strony, niewykluczone, że w taki sposób powstać może jakaś rasa mieszańców dobrze dostosowanych do aktualnie występujących lokalnych warunków. Liczne przykłady w Rabie wskazują, że wobec wysokiej temperatury wody w lecie pstrągi stają się fakultatywnie rezerwuarowe, chroniąc się w głębinach pobliskiego zbiornika zaporowego, skąd czasem wracają na tarliska w Myślenicach. Ich zachowanie jest podobne do zachowania troci jeziorowej, mimo że w górnej Rabie nigdy nie było zarybień taką odmianą pstrąga. Wątpliwości powyższe skłaniały użytkownika rybackiego do zachowania ostrożności w podejmowanych działaniach, aby nie powodować ewentualnych negatywnych efektów zamierzeń prowadzących do odtworzenia korzeni autochtonicznych populacji pstrągów. Od samego początku traktowano dwa potoki – dopływy Raby (Kobylok i Miłogoszcz) jako bank genetyczny, ze względu na to, że są oddzielone od Raby wysokimi wodospadami i nie były nigdy zarybiane pstrągami zarówno przed jak i po objęciu obwodu w użytkowanie. Podczas kolekcjonowania pstrągów przeznaczonych na tarlaki w Myślenicach skupiono się właśnie na tych pstrągach. Później jednak okazało się (wywiad z miejscowym hodowcą), że potok Miłogoszcz powyżej wodospadu został nielegalnie zarybiony pstrągami pochodzącymi z hodowli z Zawoi przed rokiem 2000, co eliminuje przydatność pstrągów z tego potoku do odtwarzania rasy autochtonicznej. Uznano, że dla odtworzenia dzikiej autochtonicznej populacji pstrąga potokowego z Raby stało się istotne zidentyfikowanie rasy, która z dużą dozą prawdopodobieństwa 1 - przy największej ilości zinwentaryzowanych gniazd tarłowych ilość naturalnego narybku szacowana na podstawie danych literaturowych nie przekraczała 30% całkowitej ilości narybku pochodzącego ze wszystkich źródeł (narybek naturalny + z wylęgarni + z inkubatora). 2 Mikołajczyk T., Jeleński J., Wroński P., Bernaś R., Jackowski K., Epler P.: Ichtiofauna rzeki Raby i jej dopływów w granicach obwodu rybackiego nr 3. Rocz. Nauk. Zoot., Supl., z. 17 (2003) 667-670 reprezentuje oryginalną, starą linię genetyczną, a następnie zastosowanie szczególnych zabiegów pozwalających na ochronę jej populacji w naturze i czystość rasową w hodowli.

2. Pstrągi z potoku Kobylok w Myślenicach 
Starsi mieszkańcy Myślenic z nad potoku Kobylok pamiętają czasy, kiedy w potoku pływało mnóstwo pstrągów, poławianych przez dzieciaków „na rękę” podczas powrotów ze szkoły. W przyujściowym odcinku potoku musiały więc występować wyśmienite warunki tarliskowe, których dziś już nie ma, gdyż koryto potoku dawniej meandrujące po stożku nasypowym zostało wyprostowane i wybetonowane. Około 400 m powyżej ujścia jest wodospad skalny nieprzekraczalny dla pstrągów ewentualnie zamieszkujących przyujściowy odcinek potoku. Ich ilość pomiędzy wodospadem a ujściem nie jest nigdy wysoka, może ze względu na zimowe odwiedziny wydr zamieszkujących zbiornik dobczycki. Powyżej, w malowniczej, rozległej dolinie płynie nieuregulowany potok, w którym żyją pstrągi z przed okresu powstania tego wodospadu nigdy uprzednio nie wprowadzane tam poprzez zarybienia. 


Potok Kobylok w środkowym biegu Fot. Łukasz Brzeziński, 2006

Połowy w potoku Kobylok odbyły się dwa razy: w roku 2001 i w roku 2006. Porównanie ilości pstrągów występujących na kilometrze długości potoku (2001: 94 szt/km, 2006: 22 szt/km) wskazują na istotny spadek liczebności populacji. Wpływ na to miało odłowienie znacznej ilości dorosłych osobników w roku 2001 do stawów gospodarstwa oraz rozległe wyręby i prace ziemne związane z budową stoku narciarskiego w roku 2005. Odłowienie dalszych 22 osobników i ich zmagazynowanie w stawach tarlakowych obrębu hodowlanego w roku 2006 jeszcze bardziej ogranicza potencjał rozrodczy wolno żyjących w potoku dzikich pstrągów. Porównanie wzrostu pstrągów (długość całkowita, longitudo totalis, total length, tl) z potoku Kobylok ze wzrostem pstrągów występujących w innych potokach obwodu dokonano w tabeli, zamieszczając również przeciętne pozycje pierścieni zimowych określone na podstawie odczytów wstecznych łusek pstrągów z Raby3. We wszystkich połowach udało się ustalić pierwszą najmniejszą dominującą długość złowionych pstrągów, którą można uważać za przeciętną zimową długość ryb jednorocznych. Okazuje się ona być nieco większa niż na to wskazywałaby pozycja pierwszego zimowego pierścienia dla wszystkich badanych potoków, z wyjątkiem Kobyloka, gdzie jest ona znacząco mniejsza. W połowach na potoku Kobylok można ponadto wyróżnić trzy kolejne maksima częstości, które prawdopodobnie odpowiadają przeciętnej zimowej długości kolejnych kohort (dwu, trzy i czteroletniej) pstrągów. W porównaniu do pierścieni na łuskach pstrągów z Raby wskazywałoby to na istotną różnicę we wzroście pstrągów z Kobyloka w stosunku do innych dopływów Raby i samej Raby, co zresztą może być wywołane niewielką rozległością i małą żyznością tego potoku.



Jeszcze bardziej obrazowy w tym względzie jest inny parametr, a mianowicie długość pstrąga odpowiadająca połowie ilości złowionych pstrągów. Dla Kobyloka wynosi ona 10cm, a dla innych potoków 14 do 15 cm. Największy pstrąg złowiony w potoku Kobylok miał 20cm, podczas gdy wiele pstrągów z innych potoków osiąga rozmiar ponad 30cm, nawet do 40cm. Można więc podsumować, że tempo wzrostu pstrągów z Kobyloka wynosi około 70% wzrostu z innych rejonów obwodu.


Podczas znakowania pstrągów z Kobyloka okazało się, że ich ubarwienie w sposób znaczący różni się od ubarwienia przeciętnych pstrągów z rzeki Raby. Mają stosunkowo więcej czerwonych kropek w jaśniejszych obwódkach na bokach ciała, czerwone lampasy na płetwie ogonowej, intensywnie czerwone ubarwienie płetwy tłuszczowej i czerwone kropki (obok czarnych) na płetwie grzbietowej. Ta ostatnia cecha jest wspólna i najlepiej wyróżniająca dla wszystkich pstrągów z Kobyloka, wobec występujących czasem u innych pstrągów cech podobnych do wymienionych wcześniej. Posiadają też liczne młodzieńcze plamy przez cały okres swojego życia w potoku, a nawet w ciągu dalszej hodowli w stawach.


Znakowany osobnik rasy myślenickiej pstrąga potokowego Fot. Józef Jeleński, 2006

Ikrzyce z Kobyloka są niewielkie, nawet w hodowli stawowej osiągają w ósmym roku niewiele więcej niż 30cm długości. Przystępują do tarła już od trzeciej dekady października i odbywaja tarło aż do końca listopada. Ilość ziaren ikry u pojedynczej ikrzycy jest bardzo mała, rzadko przekracza u wolno żyjącej ikrzycy 200sztuk, choć zapłodnienie ikry jest zwykle bliskie 100%. Udało się to podsumować dopiero po ustaleniu charakterystycznych cech pstrągów z Kobyloka. Przyjęto, że ma się do czynienia z odróżnialną rasą pstrąga, którą nazwano „rasą myślenicką”, po łacinie Salmo trutta dorothea dla podkreślenia naturalnego pochodzenia tejże rasy (z greckiego: doron – dar, theos – bóg) w przeciwieństwie do pstrągów Salmo trutta pochodzących z hodowli. Okazało się, że oprócz znakowanych osobników z potoku Kobylok w zasobach obrębu hodowlanego w Myślenicach i w gospodarstwie Andrzeja Górki w Pcimiu są obecne pstrągi.


Fot. Łukasz Brzeziński, 2006

Porównanie wielkości i plenności ikrzycy rasy myślenickiej i przeciętnej ikrzycy ze stawu hodowlanego: znakowana ikrzyca 3+ rasy myślenickiej o długości 17 cm dała około 80 sztuk ikry – ikrzyca hodowlana 3+ o długości 60 cm – około 4 tysięcy sztuk ikry odpowiadające wyglądem rasie myślenickiej. 

Co więcej, pstrągi takie stosunkowo często poławia się w Rabie poniżej jazu w Myślenicach, czyli w okolicy ujścia potoku Kobylok. Także i w innych lokalizacjach w Rabie i jej dopływów napotyka się przedstawicieli tejże rasy, prawdopodobnie z powodu wcześniejszych zarybień lub w wyniku rozrodu oryginalnych pstrągów z górskich odcinków dopływów Raby. Na niektórych odcinkach potoku Krzczonówka poławia się około 50% osobników o cechach rasy myślenickiej. Oznaczałoby to, że ilość osobników tej rasy poza potokiem Kobylok znacznie przekracza całkowitą ilość pstrągów w potoku pochodzenia. Powstało podejrzenie, że „rasa myślenicka” może oznaczać oryginalną, osiadłą formę pstrąga potokowego, która przetrwała w wielu innych źródliskowych odcinkach dopływów Raby inwazję obcego narybku pochodzącego z zarybień oraz wpływu osiadłych osobników troci wędrownej. Na korzyść takiej hipotezy przemawiają fotografie pstrągów z Sanu umieszczone na portalu internetowym francuskich muszkarzy, dowodnie obrazujące obecność rasy podobnej do myślenickiej także w Sanie.

3. Program gospodarowania pstrągami rasy myślenickiej
Optymistyczne oszacowania aktualnej ilości pstrągów w całym potoku Kobylok powyżej wodospadu nie przekraczają liczby 100 osobników, a ilość zapłodnionej ikry umieszczonej w oczyszczonym żwirze (700 sztuk) rekompensuje zaledwie pozyskanie tarlaków z potoku. Taka liczba osobników nie wystarcza dla zachowania różnorodności genetycznej populacji, o czym świadczy napotkany w potoku osobnik o zaburzonym rozmieszczeniu barwnika w skórze, podobny do albinosa. Oprócz ścisłej ochrony rasy myślenickiej in situ konieczny jest więc staranny proces hodowlany prowadzący ex situ do zwiększenia ilości osobników tej rasy. Przez najbliższe dwa lata całość zapłodnionej ikry pochodzącej od znakowanych osobników rasy myślenickiej umieszczana będzie w oczyszczonym żwirze macierzystego potoku, w dalszej przyszłości podjęte będą ewentualnie dalsze stosowne kroki.



Fot. Łukasz Brzeziński, 2006

Brak barwnika w skórze jednego dzikiego osobnika pstrąga potokowego z Kobyloka

W ramach ochrony ex situ w krótkim czasie po zidentyfikowaniu możliwości odróżnienia pstrągów rasy myślenickiej od pstrągów potokowych innych ras wprowadzono zakaz zabierania osobników tej rasy w całym obwodzie nr 2 rzeki Raby, obowiązujący od roku 2007. W tarle 2006 zwracano uwagę, aby w obrębie hodowlanym w Myślenicach ikra rasy myślenickiej była zapładniana mleczem samców tej samej rasy. Podobną zasadę wprowadzi się w roku 2007 także w gospodarstwie w Pcimiu.

Oczekiwania korzyści po wprowadzeniu zmian w sposobie gospodarowania pstrągowego opierają się na założeniu, że rasa myślenicka jest definitywnie stanowiskowa, skoro od dawnych czasów utrzymała się powyżej wodospadu. Ponadto, rosnąc wolniej od innych ras pstrągów, osobniki przed osiągnięciem łownego rozmiaru najczęściej już dwu lub trzykrotnie brały udział w tarle. Wędkarze dziś zobowiązani do wypuszczania wszystkich osobników rasy myślenickiej dawniej także je wypuszczali, ze względu na ich niewielkie rozmiary w stosunku do obecnych w rzece specjalnie wpuszczanych hodowlanych pstrągów potokowych (z obciętą płetwą tłuszczową) i tęczowych, których przeciętna masa wynosi w łowisku około 0,5kg. 

Pstrągi rasy myślenickiej przeniesione do innych potoków i do koryta Raby będą zapewne rosły nieco szybciej, ale ich terytorialność spowoduje, że powoli osiągać będą przewagę liczebną nad wszystkimi formami skłonnymi do wędrówek. Ta przewaga będzie prawie niezauważalna dla korzystających z łowiska, gdyż większość pstrągów rasy myślenickiej będzie o wymiarach zupełnie nieinteresujących dla wędkarzy. Dla osobników rasy myślenickiej obecnych w Rabie powinno się udostępnić przyujściową część potoku do wykorzystania jako tarlisko ochronne. Stosowny program obejmujący częściowe odtworzenie aluwiów w uregulowanym korycie potoku został przygotowany przez użytkownika rybackiego i jest obecnie uzgadniany. W stawach gospodarstw obsługujących obwód trzeba będzie eliminować pstrągi nie wykazujące cech rasy myślenickiej aż do wyłącznego używania tarlaków tej rasy. Obecnie zaledwie około 20% ikry umieszczanej w inkubatorze pochodzi od obu rodziców rasy myślenickiej, a dalsze 20% zapłodnione jest mleczem tejże rasy. Jest też potrzeba ulepszania samych tarlisk jak i dostępu do tarlisk w dorzeczu Raby dla pstrągów powracających na tarło, bowiem udane tarło dużej ilości osobników o silnym instynkcie terytorialnym jest podstawą gospodarowania naturalnymi populacjami pstrągów i nadzieją na ich liczebny rozwój.

4. Potencjalna wartość rasy myślenickiej
Oprócz wartości do zarybiania obwodu nr 2 rzeki Raby, oraz szerzej, dla zarybień w dorzeczu Raby, rasa myślenicka pstrąga potokowego ma cechy pozwalające na osiągnięcie celów zarybień w innych specyficznych lokalizacjach. W szczególności chodzi tu o:
· powolny wzrost osobniczy,
· długowieczność,
· wczesną dojrzałość płciową osobników obydwu płci,
· nie wykazywanie tendencji do wędrówek,
· łatwość odróżnienia od innych ras pstrągów.
Wszędzie więc tam, gdzie istnieją warunki rozrodu pstrągów i rozwoju ich populacji (odpowiednie tarlisko, rozległy obszar wychowania narybku, miejsca bytowania dorosłych osobników, możliwość powrotu do miejsca tarliskowego) zastosowanie do zarybień rasy myślenickiej powinno dać rezultaty niezależnie od presji wędkarskiej. Warunkiem przesądzającym o potrzebie zastosowania rasy myślenickiej powinno jednak być stwierdzenie braku autochtonicznej populacji w zarybianym dorzeczu. Trzeba też się pogodzić z powolnym wzrostem osobniczym, szczególnie w mało żyznych górskich dopływach i w miejscach, gdzie pstrągi będą często płoszone, co skutkować może stosunkowo dużą liczebnością osobników o niewielkich rozmiarach. Selektywna hodowla rasy myślenickiej może mieć znaczenie dla badań różnic genetycznych poszczególnych ras i odmian pstrągów. Wobec braku historycznego materiału porównawczego planowanie takich badań jest niezwykle utrudnione. W przypadku ustalenia odmiennego wzorca rasy myślenickiej można byłoby rozpocząć genetyczne badania porównawcze populacji pstrągów z innych rzek. Niewątpliwie miejsca nigdy uprzednio nie zarybiane, takie jak potok Kobylok, są potencjalnie najcenniejszymi miejscami ewentualnych dalszych badań.

W stawowej hodowli zalety rasy myślenickiej stają się wadami: powolny wzrost i wczesna dojrzałość płciowa nie dają możliwości szybkiego tuczenia ryb. Brak udomowienia i nieumiejętność pobierania sztucznej karmy dodatkowo komplikują i podrażają hodowlę. Istnieje też konieczność ścisłego przestrzegania odosobnienia od innych ras pstrąga, gdyż w przypadku mieszanej obsady osobniki rasy myślenickiej są zdominowane przez obce osobniki, co nie pozwala na ich właściwy rozwój. Z kolei każdy sukces w przystosowaniu do hodowli kolejnych pokoleń rasy myślenickiej powodowałby utratę ich wartości dla zarybień wód otwartych. Wszystko to powoduje, że koszt hodowli stawowej w ramach ochrony tej rasy ex situ jest znacznie wyższy niż hodowli innych pstrągów potokowych, tęczowych czy łososi.

Autor Józef Jeleński

Redakcja Bloga składa serdeczne podziękowania Koledze Józefowi Jeleńskiemu za udostępnione materiały.